Telefony komórkowe nas pochłonęły. Dosłownie. I sama się na tym przyłapuję. Towarzyszą nam wiernie niemal w każdej sytuacji. W kawiarni, przy obiedzie, na spotkaniu z przyjaciółmi, w kinie a nawet… w toalecie.
Znasz to uczucie, gdy go zapomnisz, i czeka Cię CAŁY dzień bez telefonu? Niepokój, nerwowe sprawdzanie kieszeni/torebki? Jakoś tak nieswojo…
Wszechobecny telefon komórkowy stał się wizytówką naszych czasów – i myślę, że nie ma co walczyć z wiatrakami.
Jestem jednak pewna, że czas poznać podstawowe zasady, jak korzystać z tego cudu techniki, tak aby było nam wszystkim miło i przyjemnie. Szczególnie, że częstym stało się już nie samo niewyciszenie telefonu w kinie, ale swobodna rozmowa podczas seansu. A to już nadużycie dużego kalibru: „No hej, w kinie jestem. A co? A taki sobie ten film. Co u Ciebie? Że co?!”… No wstyd.
Nie będę tu pisać, że czasem warto dać sobie chwilę bez telefonu – ostatnio coraz więcej kampanii na ten temat krąży w internecie.
Ale zwrócę uwagę na parę rzeczy. Po pierwsze, wyciszaj telefon w miejscach publicznych: w kinie, teatrze, muzeum, ośrodkach kultu. Ta zasada jest dość oczywista, nie chcesz przecież przeszkadzać innym czy to w przeżywaniu sztuki czy w kontemplacji.
Telefon na stole to częsty widok, prawda? Więc go schowaj. I wycisz. Nie ważne czy to spotkanie biznesowe, czy przyjacielska pogawędka. Warto całą uwagę poświęcić drugiej osobie. Chyba, że czekasz na telefon, który odmieni Twoje życie – wtedy warto o tym poinformować już na początku spotkania. Ale telefon nadal schowany i najlepiej przełączony w tryb wibracji.
Nie traktuj telefonu jako symbolu wyższego statusu społecznego! Upraszczając – nie szpanuj telefonem. Nie do tego służy, i naprawdę źle to wygląda gdy wymachuje się nim przed oczami.
Jeśli zdarzy się taka sytuacja, że musisz odebrać telefon np. w restauracji, wstań i przejdź w ustronne miejsce, aby dyskretnie przeprowadzić rozmowę – nie musisz informować wszystkich zebranych na przykład o swoich problemach sercowych.
Podczas podróży, gdzie na ogół małą przestrzeń dzielisz z obcymi osobami, także nie warto wdawać się długie rozmowy telefoniczne. Przecież współpodróżujący nie mają dokąd uciec Pamiętaj tylko, jeśli obiecasz komuś, że oddzwonisz, to oddzwoń. Niegrzeczne jest wymuszanie, żeby to osoba dzwoniąca próbowała się kolejny raz dodzwonić do Ciebie.
Podsumowując, korzystanie z telefonu komórkowego nie może być uciążliwe dla innych. Niech nasze relacje z innymi staną się piękniejsze.